"Artemis Fowl. Fortel wróżki"
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5 ... 13, 14, 15 Następny

Milcia

Przepraszam, ża na początku nie z tematem, ale Karmeleitko przypomniałaś mi swoim tekstem o tym jak Butlera strzelili i mało się znowu nie porycazłam XD Dobra. Więc Bulwa został zanity w casie misji z Holly i wina spadła na nią. Więcej nie powiem, bo ci się nie będzie chciało czytać. XD

Gość

O losie ... Sad

jak Butler umierał to też ryczałam Sad

ale BULWA ? jak ... czemu ... nie mogli go uzdrowić ... Sad

GADAJ !!! XD
opowiedz wszystko dokładnie, tylko zakonczenie mi odpuść Smile

a jakaż to była misja ? ( Fortel Wróżki z drodze do mnie, więc możesz mówić Smile

)

Seina

I zapomniałam się zalogować Smile

Milcia

Ja zawszę ryczę jak komuś się coś dzieje... a zdradzę , że Bulwy nie mogli uzdrowić, bo nic z niego nie zostało...

Seina

O losie

Tej, jakby Coffler chciał to i z tym by sobie poradził ... Sad

To musiało być tragiczne ( zdradzaj dalej Smile

) ...

A któż na jego miejsce został komendantem ? I najbardziej mnie interesuje oczywiście, jak sobie Artemis przypominał o wróżkach ??? Plissssss no chociaż trochę Smile

)

A ja właśnie zauważyłam błęda w nagłówku "Aurum" a nie "arum" Smile

Milcia

Artemis nie mógł sobie o nicg w ogóle przypomnieć i jak Holly z nim o tym gadała, to nie chciał jej wieżyć.

Mycha

Właśnie w Kodzie wieczności pisał ARUM, a ja się trzymam kodu, bo Frtelu w doomu nie mam Smile

Po prostu Opal zainstalowała taką bombę z kamerką i kiedy Juliusz to podniółs to to się niego uczepiło, na klatce piersiowej i Opal przez tą kamerkę powiedziała, że jeśli Holly trafi w taki guziczek pod ekranikiem (pistoletem) to bobma się nie uruchomi. Bulwa kazał Holly to zrobić i ona chybiła i kilka milimetrów. W tym momencie bomba wybuchła i z Bulwy zostało... nic, bo go rozerwało. A później i tak był dialog, który doprowadzil mnie do płaczu -
Opal: Pamiętasz, jak mówiłam o tym wyłączniku
Holly: Tak
Opal: Kłamałam

Seina

ALE ŚWINIA ! Sad

Ale to w końcu Holly go nie zabiła ( zawsze optymistyczniejsza wersja ) ...

Ale że Arty nic nie pamiętał ? A Mierzwa ? Jak taki ktoś jak on nie mógł sobie przypomnieć ... nieeeeeee ... ile ten Eoin wypił przed pisaniem ???
A co to byla za akcja ? ( dzięki i więcej info poproszę Smile

)

NIeeee mam kod przy sobie i jest napisane :

" Jednym z moich najczęstszych wspomniań były wciąż przywoływane przez ojca słowa rodzinnej maksymy : AURUM POTESTAS EST - złoto to władza "
( strona 95 ) XD

Milcia

Ja też ryczałam borze... nie przypominaj mi o tym :'(

Seina

Nic nie mówię już ...
Ale nie mogę uwierzyć że Arty nic nie pamiętał ... to N.i.e.m.o.ż.l.i.w.e. . . . Sad

Nie martw się. Przypomniał sobie.

<beczy>

Milcia

Ale po dłuuugim czasie... Musiał uwierzyć sam sobie Smile

Mycha

Dokładnie

Aha, jakby co to nie beczała z tego powodu, że Arty sobieprzyponial, ale tak ogólnie...

Milcia

Mu po prostu lubimy baczeć Wink

Ale długoo to trwało. Aż się zdziwiłam z Butlerem było łatwiej, ale on mi ł w końcu mniej skomplikowany umysł...(od Artunia)

Mycha

Butler po prostu spotkał się z Mierzwą, a Mierzwa pokazał mu karteczkę, która była dowodem znajomosci. W dodatku chyba pokazał mu równiez tą monetę, a Artemis a dowód dawnej znajomości miał tylko słowo.

Milcia

Nieee karteczki żadnej nie pokazywał, tylko Butler usłyszał od Artusia jego imie ...
???