Psychiatryk
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 13, 14, 15

weatherwax

Ja juz bym najchetniej do konca wakacji grala w Obliwiona ale nie na Vancouver iland im sie za chcialo i za tydzien znowu mnie nie bedzie ale na krotko.

Mi by sie juz nioe chcialo jechac na kolonie za duzo wysilku, mnie zawsze wysylaja na jakies sportowe kolonie ble mam juz ich dosyc w przyszlym roku jade nad moze ryby gonic.

Milcia

Dobra.
Pa wam wszytskim, jade nad jezioro ja, wracam ok 25.
Nowa obsesja :ptasie mleczko, nadmnierny optymizm xDDD
Mówiłam, że ze skrajności w skrajność?

Selena

Ja już wolę nadmierny optymizm. Łatwiej znieść. Wracaj szybko... ja już jutro (16) jadę. I wracam 29. Eh. Tam gdzie jadę nie ma prądu, neta, nic normalnie. I jak ja będę komórkę ładować??? Cholera. Jakiś obóz przetrwania. Hej, a to nie wy przypadkiem mnie tam posłałyście, w ramach terapi antykomputerowej, antykomórkowej i antynarutowej?

Maggie

No. To żem wróciła.
.
.
.
Cóż to ma znaczyć? Wszystkie z dostępem do peceta dostały szajby, a ja, biedna, skrzywdzona przez los, nad morzem, czuję się wyjątkowa stabilna psychicznie? Po moich zwłokach ==.

Milcia

Niestety, ale nie czuje się na siłach, do bycia panią psycholog. Ja mam wystarczająco Walnięte życiue. Cóż. A póxniej jeszce zaczynam żyć problemami innych. Niech któraś mnie zastąpoi.

Maggie

*Wyobraża sobie siebie ze swoim temperamentem - szybko przychodzącą wściekłością - w fotelu Mrs. Psycholog*.
Hell no.
Milko, zrobię nawet dział osobny, tylko nie abdykuj xO!

Milcia

Maga...
Ale...

Selena

Jak ty odejdziesz od swego zawodu i od nas, to rozwalę cały psychiatryk. Gumową kaczuszką, a co.

I ja też od razu mówię, że się nie nadaję. Ktoś, kto ma taką dużą potrzebę zabijania nadaje się tylko na pacjenta.

Milcia

Nie możesz. A ja też się nie nadaje,s erio...